piątek, 4 stycznia 2008

Strzelił do siebie, bo myślał, że jest BATMANEM


Karol z Ełku, z pomocą butelki likieru, na jedną szczęśliwą chwilę uwierzył, że jest Batmanem. Postanowił udowodnić ten fakt i strzelił do siebie z wiatrówki. Wtedy czar prysł. Tę uroczą historię zamieszcza dzisiejszy "Super Express" na stronie ósmej.

- Trochę się wygłupiłem. Myślałem, że śrut nie przebije skóry - mówi zawstydzony Karol "SE". 23-latek sam zadzwonił na pogotowie, a do zdarzenia doszło w sylwestrową noc. - Wypiłem butelkę 18-procentowego likieru - wyjaśnia Karol.

A co na to sam Batman (69 l.)? - Nie strzelajcie do siebie! Wy nie jesteście odporni na strzały tak jak ja - przestrzegł superbohater czytelników supergazety.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Batman (69 l.) - to mnie rozwaliło:) Co do brukowców, to - jeśli pozwolisz - zareklamuję się i powiem, że też kiedyś pisałem o Fakcie.
Fajny blog, będę tu zaglądać.